- 150 g kaszy kuskus
- 300 ml gorącego bulionu warzywny
- 4 średnie upieczone buraki
- 1/2 czerwonej cebuli
- 1 pęczek szczypiorku
- 2 pęczki natki pietruszki
- 2 łodygi seler naciowego
- 50 g nasion słonecznika, uprażonych na suchej patelni
- 20 g pestek dyni, uprażonych na suchej patelni
- garść świeżej mięty
- 3 łyżki oliwy oliwek extra virgin
- 3-4 łyżki soku z cytryny
- 120 g malin
- sól, pieprz
- Kuskus wsypuję do miski, dodaję 1 łyżkę oliwy i mieszam. Następnie kuskus zalewam wrzącym bulionem lub 1 cm ponad poziom kaszy. Przykrywam i odstawiam na 10 minut aż kasza wchłonie cały płyn. Gotową kasze mieszam widelcem.
- Do ostudzonej kaszy dodaję pokrojoną w drobną kostkę cebulę, seler naciowy i buraki, drobno posiekane zioła, resztę oliwy, słonecznik i dynię oraz sok z cytryny. Całość solę i pieprzę i dokładnie mieszam.
- Gotowe tabbouleh schładzam w lodówce przez ok. 3 h. Podaję na wierzchu z malinami.